Z niczego coś..

niedziela, 19 maja 2013

Moja mała OAZA spokoju....

Witam!
Przepraszam, że zaniedbałam swoje blogowanie, ale każdą wolną chwilę spędzam w moim małym ogródku. Mimo, że jest mały - to jedna domaga się ciągłego adorowania. Mnogość roślin - wisteria, pierisy, funkie, azalie, hortensje itp. zmusiły mnie do tego, iż zaczęłam zwiększać pojemność ogródka nie w szerz lecz w górę. Trochę starej cegły, zaprawy murarskiej i można zwiększać kolekcje roślinek. Kiedyś stosowałam palisady drewniane, ale szybko gniją i efekt jest kiepski. Zapraszam na kawkę w cieniu wiśni japońskiej....







 
Z wyciętych starych drzew zyskałam palisadę  - będzie chyba bardziej wytrzymała....


 W tym miejscu rosły świerki, przez pozostały system korzeniowy nie mogłam nic posadzić. Teraz zabawa w BOBA BUDOWNICZEGO daje mi pole do popisu. 
 Nie jestem zwolenniczką wszelkich drucianych ochronek, ale  moja suczka Tola uwielbia także ogrodowe zakusy.

Tak wyglądało w dniu rozpoczęcia budowy....
 

 Zapewniam Was  - JEST BOSKO... Najlepsze lekarstwo na STRES
Pozdrawiam cieplutko...

15 komentarzy:

  1. Nie jest taki mały...]
    jest przepiękny i bajeczny;)
    To prawda, że to najlepsze lekarstwo na stres zgadzam się w stu procentach;)
    bardzo bajecznie w twoim ogrodzie;)
    Krzesła bomba;)
    Pozdrawiam
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalio bardzo dziękuje za miły komentarz - pozdrawiam

      Usuń
  2. ogrodek to faktycznie... OAZA SPOKOJU!!!!!!!!!!!!!!
    pozdrawiam
    ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny ten Twój zakątek....Taki dopieszczony....Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny, przytulny ogródek. Wszystko bym dała za taki kawałek ziemi.
    Pozdrawiam-D.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny ogródek.
    Fajny blog i ja tu zostaję :)
    Zapraszem też pod moje http://wloskieslonce.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Aldonko, jestem pod OGROMNIASTYM wrażeniem :) buziak

    OdpowiedzUsuń
  7. Aldonka ale u Ciebie jest ślicznie...moje klimaty....gary gliniane, stara konewka ocynkowana i kociołek ....a w nim piękne kwiaty:) Chę tnie siądę i wypije tą kawę w cieniu japońskiej wiśni, pozdrawiam Basia:)
    PS też zaniedbuje blogowanie...brak czasu...

    OdpowiedzUsuń
  8. przyjemnie na to popatrzec a co dopiero tam byc....

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczny ogródek, robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ piękny,zaczarowany ogród:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje za mile slowa, które dodają pałera do działania.

      Usuń